UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem
autocentrum

Getto otwarte w Grybowie 1941-42

Getta otwarte powstawały na terenie całego Generalnego Gubernatorstwa, na okupowanych przez III Rzeszę Niemiecką ziemiach polskich, w stosunkowo małych miejscowościach.
Nie inaczej było w Grybowie, który przed wojną miał szacunkowo ok. 1300 mieszkańców religii mojżeszowej, żyjących w rozproszeniu przy wszystkich ulicach i uliczkach śródmieścia, pomiędzy chrześcijańskimi sąsiadami. Charakterystyką getta otwartego był brak fizycznego ogrodzenia w formie muru, płotu etc. Nieprzekraczalnymi z punktu widzenia okupacyjnego prawa granicami getta były granice administracyjne miejscowości, bądź ich obszary zawężone opisowo, np. wymienieniem konkretnych ulic lub miejsc, odpowiednio o dozwolonym lub niedozwolonym zamieszkaniu i przebywaniu.

 W czasie okupacji niemiecki zarządca powiatu (Kreishauptmann) kolejnymi dekretami doprowadził do przesiedlenia znacznej liczby rodzin żydowskich z bliższej i dalszej okolicy do wewnątrz miasta Grybowa. Były to rodziny rolnicze bądź szynkarze i drobni sklepikarze wiejscy z Siołkowej, Białej Wyżnej, Ptaszkowej, Cieniawy, Kąclowej, wsi tzw. "ruskich" (łemkowskich) od Florynki aż po Piorunkę i Mochnaczkę, dalszych wiosek na zachód od miasteczka, od Mystkowa i Librantowej przez Krużlową po Wojnarową. Do Grybowa skierowano również znaczne grupy Żydów wysiedlonych z odległych regionów i dużych miast: z Krakowa, Łodzi, Zakopanego. Znany jest przypadek znalezienia się w Grybowie Żydówki Rebeki Wojniłower z rumuńskiej Bukowiny. Dużą grupę mieszkańców getta stanowili Żydzi wysiedleni z uzdrowisk przeznaczonych "tylko dla Niemców": Krynicy, Muszyny, Tylicza. Części (niewielkiej, zaledwie kilkuprocentowej) grybowskich Żydów udało się uciec już w czasie okupacji, głównie na wschód, do sowieckiej strefy okupacyjnej. Z drugiej strony do Grybowa przyjechały rodziny dawnych emigrantów z większych polskich miast oraz z Rzeszy.

Artykuł niniejszy nie ma na celu badania stosunków społecznych, analizy warunków bytowych ani przebiegu tragicznych zdarzeń w czasie istnienia getta. Założeniem jest nakreślenie ram czasowych, stosunków demograficznych i geograficznych funkcjonowania getta, oparte o świadectwa pisane: dokumenty i wspomnienia. Już na podstawie tych danych źródłowych czytelnik będzie w stanie wyrobić sobie zdanie o stopniu uciśnienia i poniżenia ludności żydowskiej, skazanej na życie w nieludzkim zagęszczeniu, przesiedlenie do bocznych uliczek i zakaz poruszania się głównymi ulicami miasta, a zamiast tego przemieszczanie się opłotkami, nadkładając drogi kilkukrotnie, by spotkać się z krewnymi lub uczestniczyć w przymusowych robotach w innej części miasta. Uderza szczegółowość opisu stref dopuszczalnych i niedopuszczalnych do przebywania. Dokumenty wskazują też na sankcję dla Żydów za opuszczenie granic miasta oraz dla chcących nieść im pomoc w ukryciu się poza miastem Polaków - jaką miała być kara śmierci.getto grybow
 
 

 Poniżej prezentuję dwa niepublikowane dotąd w literaturze źródła, znajdujące się w oryginale w nowosądeckim oddziale Archiwum Narodowego w Krakowie, sygnatura: Akta Miasta Grybowa, Zarządzenia niemieckie.

Źródło 1. Powstanie getta otwartego

"Grybów dnia 15 listopada 1941.

Zarząd Miejski w Grybowie P. 3/41.

Oddaje się do publicznej wiadomości, że zarządzeniem Pan Kreishauptmanna z dnia 10 listopada 1941, zostało ustalonem, iż miejscem zamieszkania ludności żydowskiej, przebywającej w Grybowie, jest miasto Grybów w granicach ściśle administracyjnych. Następnie orzeczonem zostało na podstawie §4b, III rozporządzenia o ograniczeniach pobytu w Generalnym Gubernatorstwie z dnia 15/10 1941, orzeczonem dalej zostało, że żydzi, którzy bez pisemnego zezwolenia, to jest przepustki wydanej przez Pana Kreishauptmanna, opuszczą teren miasta Grybowa, w szczególności przekroczą jego granice, zostaną ukarani karą śmierci. Taka sama kara spotka wszystkich tych, którzy żydom w przypadku opuszczenia miasta, dopomogą do ukrycia się, lub będą usiłowali dopomagać w ukrywaniu. [...] Zarządzenie Pana Kreishauptmanna wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Burmistrz, Dr Warzecha"

Źródło 2. Przepisy ruchu ulicznego

"Zarząd Miejski w Grybowie.

Grybów dnia 18 maja 1942, Nr 25/2/42.

Ogłoszenie

W ślad za zarządzeniem z dnia 22 kwietnia 1942 nr 25/2/42, tudzież w następstwie dokonanego ostatnio przesiedlenia, wprowadza się z natychmiastową mocą następujące przepisy ruchu ulicznego dla ludności żydowskiej - a mianowicie:

I. Ograniczenia zawarte w tutejszym zarządzeniu z dnia 22/4 1942, rozszerza się na ulicę Sandecką , Gorlicką i Kolejową.

II. Mieszkańcom górnej części miasta, dozwolonem jest jedno jedyne przejście w poprzek ulicy Sandeckiej, z drogi prowadzącej od Przedmieścia, obok budki kolejowej nr 62 wprost na ulicę Wąską, obok domu Skrabskiego.

III. Dla mieszkańców dolnej części miasta za potokiem Czerwonym, dozwala się przejścia w poprzek ulicy Kolejowej, z uliczki obok realności p. Głogowskiej na ulicę Szeroką, zaś zamieszkującym przy ulicy Katarzyny, na komunikację prawym brzegiem rzeki Białej, popod most kołowy, w kierunku młyna Kantów,

IV. Komunikacja pomiędzy górną a dolną częścią miasta, odbywać się ma tak, jak dotychczas przez ulicę Różaną na Gorlicką, szybkim krokiem, wprost do zakrętu drogi przed mostem kołowym, stąd zaś drogą boczną przez mostek na potoku Siołkówka, i lewym brzegiem rzeki Białej, w kierunku kładki obok rzeźni miejskiej.

V. Przebywanie, wałęsanie i zatrzymywanie się na lewym brzegu rzeki Białej, jest wzbronionem.

VI. Przechodzenie z górnej do dolnej części miasta lub odwrotnie, dozwolonem jest tylko i wyłącznie w wypadkach koniecznych, a bezcelowe opuszczanie pomieszkań i przechodzenie do innych części miasta, będzie surowo karanem.

VII. Przechodzenie przez planty i przebywanie na nich, lub w ich pobliżu, jest surowo wzbronionem.

VIII. Używanie kąpieli rzecznej, dozwolonem jest dla ludności żydowskiej, jedynie i wyłącznie w dopływie rzeki Białej, to jest w Strzylawce. Podając powyższe do publicznej wiadomości zauważa się, że wszelkie przekraczanie lub omijanie powyższych przepisów, może spowodować obok sankcyi karnych przewidzianych w zarządzeniu z 22/4 br., ściśnienie ludności żydowskiej wyłącznie w górnej części miasta, i stworzenie tamże zamkniętej dzielnicy.

Burmistrz, Dr Warzecha."

 Poniżej schematycznie zilustrowane są strefy getta oraz łączące je dozwolone drogi przemieszczania się. By przykładowo mieszkaniec getta przy ul. Węgierskiej odwiedził rodzinę przy ul. św. Katarzyny (dziś: Grottgera), powinien pokonać ok. 2 km wokół miasta zamiast ok. 750 m przez Rynek i ul. Kościuszki. Wykorzystałem jako podkład ortofotomapę z 1955 r. z arch. Wydz. Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH.

Do dokumentów zarządzeń niemieckich dołóżmy jeszcze dwie relacje świadów:

1. Zeznania złożone w Żydowskim Instytucie Historycznym w Krakowie. Zeznający: Scherman Jakub, ur. 1910 w Grybowie

"[...] na początku 1942 r. przesiedlono Żydów z głównych ulic na peryferie i oddano im kilka ulic, które się nie łączyły z sobą, rozrzuconych w różnych stronach miasta, tak że by móc przejść z jednej ulicy na drugą, trzeba było okrążyć miasto i w tym celu Żydzi zbudowali dróżkę nad rzeczką za kościołem. W porze deszczowej rzeczka wylała i zabrała dróżkę. Koło rynku była uliczka, na której wolno było mieszkać Żydom, wysoko położona i trudno było […] mieć dojście do dróżki."

2. Niepublikowana relacja Stanisława Oleksego, mieszkańca podgrybowskiej Siołkowej, maszynopis, 1980 r., w archiwum autora, dzięki uprzejmości Córek:
"[...] W 1941 roku przystąpiono do tworzenia w Grybowie żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej tzw. getta, które składało się 3-ch oddzielnych części. Pierwsza znajdowała się w dzielnicy Grybowa "Na Górkach" od granicy Białej Wyżnej po most kolejowy. Druga to dzisiejsza ulica Ogrodowa i Kilińskiego oraz pewien odcinek ulicy Jakubowskiego. Trzecia część to teren położony między rzeką Białą a ulicą Grunwaldzką, bez prawa zajmowania mieszkań położonych bezpośrednio przy ulicy aż po szkołę metalową. Po wyznaczeniu granic getta wszyscy Żydzi mający swe domy w rynku czy innych ulicach, musieli je bezzwłocznie opuścić i przenieść się na wyznaczony rejon, zajęto wtedy na mieszkanie wszystkie zakamarki, magazyniki, drewutnie, szopy, aby tylko uzyskać dach nad głową. Na Górkach do polskich rodzin dokwaterowano wiele rodzin żydowskich dobranych zupełnie przypadkowo. Specjalnym zarządzeniem nakazano wszystkim Żydom we wioskach gminy grybowskiej opuścić swoje dotychczasowe mieszkania i zająć miejsce w getcie. Wkrótce potem zgrupowanej w getcie ludności żydowskiej pod karą śmierci zabroniono wszelkich kontaktów z ludnością nieżydowską i ażeby sobie ułatwić kontrole wyznaczono dla nich specjalne przejścia. I tak Żyd zamieszkały na Górkach a udający się w okolice szkoły Metalowej, musiał pójść najpierw w stronę mostu kolejowego i wzdłuż torów kolejowych przejść koło "Ziółki", stamtąd ulicą Anielewicza, Ogrodową, Kilińskiego za potokiem wejść do potoka i przez kładkę za Wikarówką przejść na ulicę Topolową by przez most koło rzeźni dostać się na ten teren."

Jak można wyczytać z relacji, Stanisław Oleksy opierając się na swojej pamięci po niemal czterdziestu latach, właściwie bez błędu zrekonstruował geografię getta, przy czym składało się ono faktycznie nie z trzech, a z około pięciu części: rejon ul. Węgierskiej, rej. ul. Anielewicza, Ogrodowej i Kilińskiego (wg dzisiejszego nazewnictwa), rej. ul. Armii Krajowej i Wyspiańskiego, rej. ul. Grottgera i rej. ul. Kościuszki. Faktycznie można mówić o trzech strefach, jeśli podzielić getto na górne (uliczki wokół rynku) oraz dwa dolne na przedmieściach: "Węgierskie" oraz "Na Kamieńcu". Jedyną różnicą w sposobie przemieszczania między różnymi częściami getta, jaka istnieje pomiędzy zarządzeniem z dnia 18.05.1942 r. a stanem zapamiętanym przez Schermana i Osikę, jest droga z górnej do dolnej części miasta. Wg założeń ruch z górnej części miasta na przedmieście dolne miał odbywać się "przez ulicę Różaną na Gorlicką, szybkim krokiem, wprost do zakrętu drogi przed mostem kołowym", a zatem przed głównym wejściem do kościoła św. Katarzyny. Stan zapamiętany przez świadków to jednak ominięcie kościoła przez zejście ze skarpy, z ul. Różanej (Kilińskiego) wprost do potoku Siołkówka, a następnie kładka i "dróżka" do ul. Topolowej.

Jednocześnie aby przybliżyć gęstość zaludnienia, z jaką borykali się Żydzi i Polacy zamieszkujący od 1940 r. miasteczko i od 1941 r. otwarte getto - ponieważ jak już wzmiankowano, część domów w getcie, to były domy polskie, do których dosiedlono Żydów - poniżej rys chronologiczny ruchów ludności do getta grybowskiego, wyekscerpowany z archiwów American Joint Distribution Committee oraz Żydowskiego Instytutu Historycznego na podstawie szczątków akt grybowskiej Żydowskiej Samopomocy Społecznej:
- III 1940 - 1100 Żydów w Grybowie, 400 gminie zbiorowej, 107 wysiedleńców z Łodzi, 20 rodzin wcześniejszych wysiedleńców (nie określono miejscowości pochodzenia)

- IV 1940 - 1500 osób
- XI 1940 - osiedlenie się 130 osób z przeznaczonych dla Grybowa 400 wysiedleńców z Krynicy, Muszyny i Tylicza; 37 osób skierowano do obozu pracy w Tęgoborzy
- XII 1940 - 500 przesiedleńców z Krynicy, Muszyny i Tylicza, Łodzi, Śląska i Zakopanego
- II 1941 - 1852 osób, uchodźców i wysiedleńców 768
- III 1941 - 828 uchodźców

- V 1941 – przesiedlenia z okolicznych wsi: 65 rodzin liczących 320 osób; dodatkowo dalsze wsie jak Korzenna, Librantowa, Łabowa: łącznie 400 osób
- VII 1941 - ludność 2300 osób - szacunek podczas rewizji na miejscu przez wysłannika Jointu

- VIII 1941 – zapowiedź akcji przesiedleńczej z rynku i głównych ulic do końca września

- XI 1941 – 2000 ludności, 1150 przesiedlonych (źródło danych: Rada Żydowska)

- I 1942 – ludność 2060

- III 1942 – ludność 2150 – dodatkowi wysiedleńcy z Krynicy, Muszyny, przesiedlani z Bobowej

 Różne źródła podają liczby w przedziale 1500-2500 jako ludność getta w Grybowie ogółem. Można skłaniać się w kierunku górnej granicy tego przedziału, jeśli brać pod uwagę wszystkich Żydów, którzy w ciągu okupacji, do likwidacji getta 20.08.1942 r. podczas Akcji Reinhardt, mieszkali w Grybowie. Należy pamiętać o trwających wywózkach do obozów pracy, obozów koncentracyjnych i obozów śmierci podczas miesięcy poprzedzających likwidację getta, o trudnej do oszacowania liczbie ofiar, jednak z pewnością było ich co najmniej kilkadziesiąt. Również co najmniej około 25 Żydów zginęło rozstrzelanych w Grybowie przed likwidacją getta w czasie egzekucji Rady Żydowskiej i tzw. polowań urządzanych przez SS-manów na czele z Heinrichem Hamannem, szefem sądeckiego gestapo. Nie sposób oszacować jak wiele ofiar pochłonął głód i choroby spowodowane niedożywieniem, brakiem opału i środków czystości. W początkowych dniach okupacji z Grybowa na wschód uciekło około 70 Żydów, jednak duża część z nich powróciła po 17 września 1939 r. do domów. Również w czasie okupacji narodziło się w rodzinach żydowskich w getcie kilkanaścioro dzieci (dane znaleźć można w Rejestrze Mieszkańców w Aktach Miasta Grybowa).



 Podsumowując, można przyjąć podawane w literaturze 2500 jako wiarygodną liczbę wszystkich osób narodowości żydowskiej jakie znajdowały się w grybowskim getcie na różnych etapach jego istnienia. Do dnia likwidacji getta mieszkało w nim z pewnością ponad 2000 Żydów, dokładną liczbę z powodu braku źródeł z połowy roku 1942 trudno ostatecznie potwierdzić.
Równie trudno oszacować, jak wielu spośród pomordowanych w Grybowie, Białej Niżnej, Bełżcu, Oświęcimiu i in. miejscach Żydów z grybowskiego getta oryginalnie było mieszkańcami Grybowa do 1939 r. Na około 1300 mieszkańców Grybowa sprzed 1939 r. religii mojżeszowej okupację niemiecką przeżyło jedynie około 3-5%, tj. kilkadziesiąt osób, co jest odsetkiem mniejszym niż średnia dla okupowanych ziem Polski.

 

 

 

 

 

 

źródło: saga-grybow.com