UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Tragiczny wypadek na stoku narciarskim w Krynicy. Pracownik Słotwiny-Arena nie żyje

Mimo reanimacji, nie udało się uratować życia pracownika krynickiej ...

Z ostaniej chwili - Płonie budynek na Krzyżówce.

Płonie budynek na " Krzyżówce " . Konstrukcja budynku w każdej chwili ...

Grzegorz Biedroń idzie na sądeckiego marszałka?

Rządząca przez kilkanaście lat w małopolskim sejmiku koalicja ...

12 listopada dniem wolnym.

Dzisiaj, 7 listopada, Sejm po raz kolejny zajął się ustawą dotyczącą ...
autocentrum
ubezpieczenie na zycie michal elzbieciak

Wymachiwali siekierą i maczetą. Grozili, że nas zabiją. Wstrząsające świadectwo pracowników tureckiego baru "STAR"

star kebab
Trzej mieszkańcy Nowego Sącza grozili pracownikom znanego tureckiego baru, że ich zabiją. Mężczyźni wymachiwali siekierą, maczetą i metalowym kluczem do odkręcania butli gazowych. Przestępcy są już w rękach policji.

- Dwóch mężczyzn w wieku około 25 lat przyszło w czwartkowy wieczór do naszego lokalu przy ulicy Szwedzkiej. Zachowywali się jakby byli pod wpływem narkotyków. Zamówili u nas burgery - zdradzają kulisy czwartkowego zdarzenia pracownicy tureckiego baru "STAR".

Jeden z mężczyzn wziął nóż, który leżał na ladzie i zaczął prowokować, przykładając narzędzie do swojej szyi. Nie pomogły upomnienia i prośby. Jeden z pracowników zdenerwował się, zwrócił mężczyznom pieniądze i poprosił, aby opuścili lokal. Po krótkiej kłótni udało się mężczyzn wyrzucić z lokalu.

- Po chwili mężczyźni wrócili w trójkę. Byli bardzo agresywni. W rękach mieli maczetę, siekierę i klucz metalowy do otwierania butli gazowych. Grozili, że nas pozabijają.Chcieli wejść do środka - opowiadają portalowi Sądeczanin.info pracownicy.

Mężczyźni wystraszyli się, że zaraz przyjedzie policja, dlatego roztrzaskali drzwi do lokalu ostrymi narzędziami i uciekli. Na miejsce bardzo szybko przyjechali policjanci z psem tropiącym. Udało się ustalić rysopis sprawców i już po kilkunastu minutach mężczyźni zostali zatrzymani.

- Ci trzej przestępcy to bracia. Mieszkają tuż obok w kamienicy. Jeszcze w czwartkowy poranek jeden z nich przyszedł do naszego lokalu, aby rozmienić pieniądze - dodają.

- Troje zatrzymanych sądeczan w wieku 30, 26 i 23 lata trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Mieli oni od 1,7 do 2,42 promili alkoholu w organizmie - informuje Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.

Funkcjonariusze prowadzą w tej sprawie dalsze czynności, które wyjaśnią okoliczności tego groźnie wyglądającego zdarzenia. Straty jakie poniósł właściciel baru wynoszą około 9 tys. złotych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

źródło:sadeczanin.info

Relacje Wideo