Pierwsza z wczorajszych (12 lipca) kolizji miała miejsce rano około godziny 9.00 na drodze krajowej 75, druga, przed godziną 15.00 na rondzie pod szpitalem na ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu. Co się stało? Są ranni?
- Kierowca renault jadący w stronę Krynicy-Zdroju nie zachował bezpiecznej odległości od przerzedzającego go auta również marki renault i gdy ten rozpoczął manewr skrętu w lewo skręcając na posesję wjechał w jego bok – relacjonuje pierwsze z wydarzeń oficer prasowy KMP w Nowym Sączu.
Siła uderzenia była tak duża, że zepchnęła uderzone auto do rowu.
Jak opisują zdarzenie strażacy?
- Na skutek uderzenia samochód Renault Mascott wjechał do przydrożnego rowu, część pojazdu wystawała na pas jezdni. Z pojazdu wyciekał olej napędowy, wyciek został zabezpieczony przed przedostaniem się do środowiska i zbierany do kanistrów. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem akumulatorów, sprawdzeniu zabezpieczenia wycieku przed przedostaniem się do środowiska - wyciek zabezpieczony prawidłowo przez kierującego pojazdem.
- Olej napędowy w ilości około 40 l zebrany był do kanistrów. Ruch na drodze odbywał się wahadłowo. Po konsultacji z Policją ustalono, że pojazd postawiony w poprzek rowu stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego. Przy pomocy rozpieracza cylindrycznego Holmatro, stworzono możliwość podłożenia drewnianych podestów w celu umożliwienia wyciągnięcia pojazdu. Pojazd wyciągnięto przy użyciu wciągarki linowej. Pojazd postawiono na poboczu.
Oba pojazdy to auta dostawcze – Master i Mascott.
Działania strażaków trwały ponad godzinę. Kierowcy wyszli ze zderzenia bez szwanku. Sprawcę ukarano mandatem.
- Na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym kierowca forda nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi skoda. Wskutek zdarzenia kierowca forda został lekko ranny. Sprawca został ukarany mandatem – podsumowuje krótko drugą z kolizji policjantka.
źródło: sadeczanin.info