Strażacy wezwanie dostali około godziny 22.40 26 maja, ale mimo bardzo intensywnych działań, chłopaka nie udało się znaleźć. Jak zapewniają, dziś wrócą na miejsce i podejmą poszukiwania na nowo. Co się stało?
- Wezwanie dostaliśmy od pogotowia. Grupka młodych ludzi szła mostem kolejowym na Dunajcu (okolice ulicy Romanowskiego i hotelu Panorama). W pewnej chwili młody chłopak, 20-latek spadł z mostu – relacjonuje oficer dyżurny straży pożarnej w Nowym Sączu.
Mimo wielogodzinnych poszukiwań chłopaka nie udało się odnaleźć. Dziś koło godziny 8.00 strażacy i policja mają na nowo ruszyć w teren. – Będziemy szukać dalej – mówi strażak.
Do tematu wrócimy po uzyskaniu komentarza od oficera prasowego policji, do którego odesłał nas oficer dyżurny KMP w NS.
żródło: sadeczanin.info